Tak więc mam trochę zdjęć, które "kiszą" się w laptopie, a dość sporo poszło na to czasu i w ogóle wysiłku więc szkoda zeby nie ujrzały światła dziennego i + jesli już raz na 2 tygodnie uruchomię laptopa to czemu by nie :D Fakt faktem są to moje "samojebki", które są efektem zazwyczaj porannej sobotniej nudy, ale nawet jeśli chciałabym wyskoczyć z kimś na zdjęcia to mój świetny aparat nie pozwala mi na to ;/ Naprawdę trzeba go wielokrotnie, mocno trzepnąć zeby zadziałał a czasami to już nawet to nie pomaga ... Ale jestem juz w połowie drogi do uzbierania pieniędzy na nowy, dobry sprzęt :D
W stylu lat 70-tych :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz